MARIUSZ BOGDANOWICZ QUARTET – SYNTONIA
SYNTONIA to najnowsza płyta Mariusza Bogdanowicza. Znalazło się na niej dziewięć kompozycji leadera, w tym piosenka Nie zapominaj mnie, do tekstu Andrzeja Poniedzielskiego w wykonaniu Kuby Badacha.
SYNTONIA to po grecku współbrzmienie. W psychologii oznacza sposób odnoszenia się do ludzi charakteryzujący się chęcią nawiązywania kontaktu emocjonalnego i poczuciem bliskości z nimi. Termin ten wprowadził szwajcarski psychiatra Paul Eugen Bleuler (1857-1939).
Mariusz Bogdanowicz | acoustic bass keyboards |
Adam Wendt | tenor & soprano saxophone |
Miłosz Wośko | piano |
Sebastian Frankiewicz | drums cajon percussion |
featuring | |
Kuba Badach | vocal |
Andrzej Jagodziński | piano accordion |
Marcin Olak | classical & acoustic guitar |
Piotr Schmidt | trumpet |
composed by Mariusz Bogdanowicz
produced by Mariusz Bogdanowicz and Piotr M Semczuk
recorded at Studio Realizacji Myśli Twórczych, July – October 2013
mix & mastering Piotr M Semczuk
2013 CONFITEOR 007
Recenzje:
“Swoimi kompozycjami na płycie Syntonia kontrabasista Mariusz Bogdanowicz pokazuje, że melodia jest najlepszym punktem wyjścia dla ciekawych improwizacji. (…) Albumu słucha się z przyjemnością od pierwszej do ostatniej nuty. (…) Kto był kiedykolwiek na koncercie kwartetu zauważył z pewnością, że kontrabasista Mariusz Bogdanowicz, saksofonista Adam Wendt, pianista Miłosz Wośko i perkusista Sebastian Frankiewicz z łatwością nawiązują muzyczne porozumienie. (…) Z pewnością słuchamy jazzowego kwartetu posługującego się właściwym dla tego stylu językiem harmonii i frazowania. A że kompozycje Bogdanowicza są bardziej melodyjne niż inne jazzowe tematy, przywodzą na myśl nieśmiertelne standardy. Oczywiście amerykańskie, ale i polskie piosenki sprzed lat. (…) Przykładem idealnego współbrzmienia są akordy kontrabasu Mariusza Bogdanowicza i gitary Marcina Olaka w balladzie Par excelence, a solówka akordeonu jest wprost rozczulająca. Syntonia w wydaniu naszych jazzmanów oznacza idealne współbrzmienie.”
(Marek Dusza, Rzeczpospolita 12.10.2013)
“Miło jest słuchać artystów, którzy nic nikomu nie muszą udowadniać.(…) Bogdanowicz z każdą nutą, powściągliwie, kreśli nam muzyczne pejzaże (…). Taki scenariusz jest dany tylko tym, którzy do muzyki mają dystans, szacunek dla wieków jej ewolucji. (…) Tytułowa “Syntonia” określa zjawisko łączności emocjonalnej, międzyludzkiej. (…) Bo to album, który z każdą nutą uczy nas pokory i pokazuje drogę, którą warto czasem pójść. Ku czystemu, niewydumanemu pięknu. “Syntonia” to mowa piękna, bez przekrzykiwania, dialog muzyków, którzy potrafią siebie słuchać nawzajem. (…)”
(Piotr Iwicki, Jazz Forum, 9/13)
Jej portret